Jak pisać informacje prasowe, by chcieli je czytać?

Spójrzmy prawdzie w oczy: dziennikarz nie otwiera zwykle informacji prasowych z ekscytacją. Poza tymi kilkoma, które z miejsca przykuwają jego uwagę i rozpalają wyobraźnię. Jak sprawić, by właśnie Twoje informacje prasowe znalazły się w tej wąskiej kategorii?

Owszem, istnieją portale, które zamieszczą prawie każdą informację prasową. Ale nie na tym Ci zależy, prawda? Na podstawie dobrej informacji prasowej powstają teksty, które ludzie czytają i podają sobie dalej.  Nazwa Twojej marki trafia do tysięcy osób, w tym  do tych najważniejszych z Twojego biznesowego punktu widzenia.

Zamień nudną informację prasową w hit

Poniżej kilka prostych trików, które sprawią, że informacja prasowa będzie ciekawsza i bardziej czytelna.

Pisz wprost i nie przesadzaj

Główna pokusa podczas pisania informacji prasowej polega na dodawaniu powagi i znaczenia wydarzeniu. Jeśli coś jest rewolucyjne, to napisz konkretnie, dlaczego, i jakie to może mieć znaczenie dla klientów lub branży. Przyjrzyj się użytym przymiotnikom. „Wspaniałe”, „unikalne”, „niesamowite”…? Wybierz jeden, a najlepiej nadaj całości bardziej rzeczowy ton.

Podstawy czyli struktura

W nagłówku musisz przyciągnąć uwagę. Możesz tam złamać kilka reguł. Postaraj się jednak, by sama informacja była krótka (1500-3000 zn) i napisana w bardziej tradycyjny sposób. Dziennikarz może zgodnie z prawem zamieścić informację prasową w niezmienionej formie i wielu to robi. Jeśli będzie w niej zbyt dużo błędów czy slangu, to media-worker się zniechęci.

Przyjazne cytaty i liczby

Dziennikarze uwielbiają gotowe do użycia cytaty i statystyki. Odnieś wydarzenie do tego, co dzieje się w kraju i na świecie, by mogło być przywołane w kontekście szerszych zjawisk. Po wydarzeniu przygotuj cytaty gotowe do użycia, a w podsumowaniach pisz konkretnie o procentach i ilościach.

Przemilczanie się nie opłaca

Sprawdzaj fakty i podchodź krytycznie do informacji, które dostajesz. Nie wysyłaj informacji prasowej, jeśli nie masz wszystkich istotnych szczegółów. Dziennikarze mogą nie uwierzyć na słowo i sprawdzać zamieszczone przez Ciebie dane, więc lepiej, żeby zgadzały się ze stanem faktycznym. Brak godziny czy ceny wzbudzi podejrzenia i zniechęci.

Oddziel rzeczy ważne od ważniejszych

Każdy dziennikarz ma przynajmniej jedną osobę, która wysyła mu informacje prasowe non-stop. W związku z mniejszym i większym świętem, przed, po i w trakcie promocji, przy okazji najdrobniejszej zmiany w ofercie… Zazwyczaj takie maile w końcu lądują w spamie.

Lepiej zrobisz, jeśli będziesz wysyłać informacje prasowe tylko wtedy, gdy naprawdę dzieje się coś ciekawego. Wówczas ważne wydarzenia nie umkną w tłumie. Możesz osobno przygotować okresowe zestawienie dla najbardziej zainteresowanych branżą, w którym w krótkiej formie będziesz wyliczać najważniejsze informacje z linkami do zdjęć i szczegółów. Ci, którzy nie mają czasu, dostaną „samo mięso”.

Zatrudnij e-rzecznika

A może wcale nie musisz decydować się na informację prasową? Ten format w niektórych branżach wypierają działania niestandardowe: komentarze na blogach i osobiste rozmowy z influencerami. Jeśli chcesz wypróbować ten model, zatrudnij e-rzecznika.